Z początkiem grudnia zaczynają się moje przygotowania do świątecznego menu. Wypróbowuję nowe pomysły, wymyślam kolejne potrawy, nawet o nich śnię.
Dzisiaj upiekłam przesłodkie ciasteczka - chrupiące, z miękkim, karmelowym środkiem. Będą pasować do mocnej, gorzkiej kawy. Ich słodycz przełamuje gruba, morska sól.
Pachną tak, jak powinny pachnieć święta: cynamonem, migdałami, wanilią, pomarańczami i skórką cytrynową.
Cynamonowe ciasteczka:
- 3 białka jajek
- 11 łyżek cukru pudru
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 12 łyżek tartych migdałów
- łyżeczka cynamonu
- szczypta soli
1. Białka ubijamy na bardzo, bardzo sztywną pianę. Przesiewamy do nich cukier i migdały. Doprawiamy cynamonem i odrobiną soli. Mieszamy delikatnie do połączenia się wszystkich składników.
2. Ciasto wykładamy małą łyżeczką na papier do pieczenia ułożony na blasze.
3. Jeśli chcemy ciasteczka lekko ciągnące w środku, pieczemy je przez ok. 12 minut w piekarniku nagrzanym do 160 stopni. Jeśli mają być chrupiące, jak moje, pieczemy je w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
4. Ostudzone ciasteczka przekładamy karmelem*
Solony karmel:
- 100 g cukru trzcinowego
- 100 g masła
- 100 ml śmietanki 30%
- pół łyżeczki soli morskiej
- pół łyżeczki esencji pomarańczowej
- skórka cytrynowa starta z 1/4 cytryny
1. Masło i śmietankę podgrzewamy, aż się połączą. Dodajemy cukier i gotujemy, aż masa zacznie brązowieć i gęstnieć. W tym czasie nie wolno mieszać karmelu - można potrząsać delikatnie garnkiem.
2. Karmel zdejmujemy z ognia, doprawiamy esencją i skórką cytrynową.
3. Karmel studzimy, a następnie chłodzimy przez min. 2 godziny. Gotowy mieszamy z solą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz