środa, 6 maja 2015

Drożdżówki (dla wędrowców i tych, którzy czytają książki na drzewach)



Roślinne dziecko. Mały Baron Drzewołaz w sukience. Tuż pod oknem rosły ciemnolistne drzewa, które nocą rozrzucały po całym moim pokoju cienie złowrogich wilków, ale w dzień były wygodnymi gniazdami, w których mogłam czytać książki.
Książki, które towarzyszyły mi w każdej z podróży; i tej dalekiej i bliskiej, najczęstszej na wieś. A stamtąd przywoziłam nie tylko radosne wspomnienia, ale i gałęzie ciężkie od kwiatów, bukiety tataraków i irysów, ślimaki, kiedyś także żabę w słoiku wypełnionym trawą. Później żaba zamieszkała w zielonej fontannie na podwórku.
Zaledwie przedwczoraj stałam w rwącej o tej porze roku Białce, przyglądając się łanom kaczeńców na tatrzańskich łąkach. Zakładam na siebie te widoki jak najwygodniejszą koszulę, czytam jak ukochaną, sfatygowaną powieść. Nie umykam przed oswojonymi już cieniami. Układam wiersze z kaczeńców.



Drożdżówki z budyniem i gruszkami (6 porcji)

Ciasto:
- 350 g mąki pszennej
- 1 jajko + żółtko
- 20 g świeżych drożdży
- 40 g drobnego cukru
- 50 g masła
- 100 ml tłustego mleka
- esencja waniliowa

Budyń: 
- 300 ml mleka
- 100 ml śmietanki kremówki
- 2 żółtka
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej 
- 2 łyżki drobnego cukru trzcinowego
- skórka otarta z 1 cytryny

Dodatki:
- 2 gruszki 
- drobny cukier trzcinowy

1. Drożdże zasypujemy łyżką cukru. Gdy się rozpuszczą, dodajemy łyżkę mąki i 2 łyżki ciepłego mleka. Mieszamy, odstawiamy rozczyn do wyrośnięcia. 
2. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy cukier, jajka, rozczyn, esencję, ciepłe mleko i ciepłe masło. Wyrabiamy gładkie ciasto - powinno odklejać się od miski. 
3. Ciasto przykrywamy ścierką i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę. 
4. Ciasto dzielimy na 6 części i formujemy kulki i układamy na blasze wyłożonej papierem. Odstawiamy do wyrośnięcia na kolejne 30 minut. 

5. 200 ml mleka, śmietankę, cukier oraz masło zagotowujemy. 
6. 100 ml zimnego mleka mieszamy bardzo dokładnie z żółtkami i mąką. Dolewamy do gorącego mleka, nieustannie mieszając.
7. Budyń gotujemy na małym ogniu, aż zgęstnieje. Dodajemy skórkę z cytryny, mieszamy i odstawiamy do wystygnięcia.

8. W kulkach z ciasta robimy szerokie dołeczki. Rozkładamy w nich budyń, a na nim układamy pokrojone w kostkę obrane gruszki. Ciasto smarujemy białkiem i oprószamy cukrem.
9. Drożdżówki pieczemy przez ok. 40 min w 170 stopniach.

1 komentarz:

  1. Książki czytam, choć nie na drzewach... Ale drożdżówkę zjadłabym i tak :)

    OdpowiedzUsuń