czwartek, 1 lutego 2018

Faszerowana dynia w stylu marokańskim



Wielobarwne latarnie, ciężkie aksamity przypraw. Niewyobrażalna symetria w dźwiękach licznych jak ziarnka piachu. Można się zagubić w bogactwie ornamentyki, w wąskich uliczkach tego kalejdoskopu bodźców.
Mistyczna gnawa na tacy miedzianej nocy.

To jest jedno z tych dań, po których znów budzi się we mnie myśl, że może by rzucić wszystko i otworzyć jednak restaurację. Połączenie pękajacych pod językiem granatów, delikatnej wody różanej, orzeźwiających ziaren fenkułu, pikantnej harissy i orzechowej słodyczy pieczonej dyni jest hipnotyzujące. Nie pomijajcie żadnego ze składników tej potrawy - to jak z zrzucaniem zaklęcia. Żeby wydarzyła się magia, musicie być dokładni.

Faszerowana dynia w stylu marokańskim

- 1 dynia piżmowa
- 3/4 szklanki suchego kuskusu
- 200 g ugotowanej ciecierzycy
- 3/4 czerwonej papryki
- 1 szalotka
- 4 łyżki siekanych migdałów
- ziarna z połowy granatu + trochę do posypania
- 2-3 łyżki wody różanej
- 3/4 łyżeczki nasion kopru włoskiego
- harissa
- oliwa z oliwek
- sok z cytryny
- 3/4 pęczka kolendry
- sól

Sos sezamowy

- 4 łyżki tahiny
- 4 łyżki wody
- łyżka oliwy
- łyżeczka soku z cytryny
- 1/2 ząbku czosnku*
- mielony kumin
- sól

1. Dynię kroimy wzdłuż na pół, wydrążamy gniazda nasienne i jeszcze trochę miąższu, by powstały łódki. Smarujemy oliwą, oprószamy solą i pieczemy przez 30 minut w 220 stopniach.
2. Kuskus mieszamy z oliwą, solą i ultra drobno posiekaną szalotką. Zalewamy wodą, odstawiamy pod przykryciem na ok. 3-4 minuty. 
3. Paprykę i kolendrę bardzo drobno siekamy, mieszamy z kuskusem i pozostałymi składnikami.
4. Dynię wyciągamy z piekarnika. Jeśli jest w niej nadmiar płynu, odlewamy. Wypełniamy ją farszem i pieczemy kolejne 30 minut w 200 stopniach.

5. Wszystkie składniki sosu mieszamy ze sobą, aż połączą się w gładki sos. *Czosnek przeciskamy przez praskę. Możemy, ale nie musimy go dodawać.
6. Upieczoną dynię polewamy sosem sezamowym. 




1 komentarz: