poniedziałek, 14 maja 2018

Ciasto angel food i krem akacjowy



Nocna burza.
Walka jak na sztormie, woda wlewająca się w rękawy, płynąca po przedramionach, po żebrach. Z podniesionymi rękoma wdzieram się pomiędzy gęstwinę akacji. Zrywam naręcza gałęzi, kalecząc intuicyjne w ciemności dłonie, jakby to była jedyna szansa na ratunek. Jakby to była jedyna szansa, żeby coś poczuć.

Ciasto Angel Food:

- 6 białek L
- szklanka drobnego cukru
- 2/3 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- esencja z kwiatów pomarańczy

Krem akacjowy

- 15 kiści kwiatów akacji
- 350 ml śmietanki 36%
- 1-2 łyżki miodu akacjowego
- szczypta suszonej skórki cytryny
- szczypta soli

Galaretki akacjowe:

- 250 ml wytrawnego muscata
- 2 łyżki gorącej wody
- 1 łyżeczka żelatyny
- kwiaty akacji

Pastylki miętowe:

- 100 g białej czekolady
- świeża mięta
- czarna sól
- mielona wanilia bourbon

Angel food:
1. Białka ubijamy na sztywną lśniącą pianę, stopniowo dodając cukier.
2. Mąki przesiewamy, mieszamy z solą, proszkiem do pieczenia, esencją i na koniec dokładamy białka. Bardzo delikatnie mieszamy.
3. Ciasto przekładamy do formy nasmarowanej masłem.
4. Ciasto pieczemy w 180 stopniach przez ok. 30-35 minut.
5. Przed wyjęciem z formy ciasto musi całkowicie ostygnąć.

Krem akacjowy:
1. Świeże kiście kwiatów akacji układamy na białym materiale na 2-3 godziny, żeby ewentualne robaczki z nich zeszły.
2. Obrywamy płatki akacji.
3. Śmietankę podgrzewamy z miodem, skórką oraz płatkami akacji. Nie dopuszczamy do zagotowania. Odstawiamy do całkowitego ostygnięcia i przecedzamy przez gazę. Śmietankę wkładamy do lodówki na minimum 6 godzin.
4. Schłodzoną śmietankę ubijamy na sztywno ze szczyptą soli.

Galaretki akacjowe:
1. Żelatynę rozpuszczamy w 2 łyżkach gorącej wody. Wlewamy do muscata.
2. Galaretkę przelewamy do foremek, do których wkładamy kwiaty akacji.
3. Galaretki odstawiamy do lodówki do czasu, aż się zsiądą.

Pastylki miętowe:
1. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
2. Czekoladę mieszamy z odrobiną wanilii i wylewamy na marmurowy blat lub na deskę wyłożoną folią spożywczą.
2. Na czekoladzie układamy miętę i oprószamy solą. Odstawiamy do lodówki na 10 minut.
3. Gdy czekolada zacznie zastygać, wykrawamy pożądane kształty pastylek. Odstawiamy do lodówki do całkowitego zastygnięcia.



1 komentarz:

  1. Piękny, piękny blog. Bardzo kreatywne przepisy, czuję się zainspirowana :)

    OdpowiedzUsuń