wtorek, 18 sierpnia 2015

Sentymentalne ciasteczka z wiśniami




Obrazki z Wyspy Wieś

Pod rozległym orzechem pomiędzy ogródkiem a dawnym ogrodem warzywnym mieszkają kocięta: szare z białym nosem, prążkowane w kolorze młodej marchwi i jedno piegowate, które wygląda zupełnie jak jeż. Zakradają się do Starego Domu, wślizgują pod wypaczonymi drzwiami. Rozpływają się w nim jak duchy. Może siedzą w piecu chlebowym. Albo na strychu - łapkami rozciągają włóczkę światła przeciskającego się przez dziurawy dach.

Na ganku stoją emaliowane niebieskie miednice z obtłuczonymi brzegami. Pełne miękkich, słodkich wiśni. Drylowanie wśród os nudzi mnie już po chwili, ale chłopcy dzielnie spędzają wieczór wyjmując pestki z owoców. Kiedy Babcia nie widzi, rzucamy się wiśniami. Na skórze mamy dzikie obrazki, mapy lata.

Babcia gotuje słoiki w wielkich garnkach. Woda leniwie bulgocze, zupełnie jak w pobliskim źródle. W upale wysechł czarny bez, jego owoce smętnie zwisają z gałęzi, ale jeżyny wyjątkowo obrodziły. Wszystko jest tutaj zrobione z baniek, kółek i kulek. Miliony kropek, które po połączeniu tworzą pajęczynę, z której nie sposób się wyplątać. 

*Przy zdjęciach asystowali: Antek, Staś i Kuba



Kruche ciasteczka z wiśniami (18 całkiem dużych sztuk)

- 250 g mąki krupczatki
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 żółtka
- 200 g masła
- 100 g drobnego cukru
- esencja waniliowa
- wiśnie (tyle, ile ciasteczek)
- szczypta soli

1. Mąki przesiewamy, dodajemy żółtka, posiekane na kawałki masło, cukier, sól, esencję waniliową.
2. Ciasto na początku siekamy nożem, następnie szybko wyrabiamy uprzednio wychłodzonymi lodem dłońmi.
3. Z gładkiego ciasta formujemy walec, zawijamy na folię i wkładamy do lodówki na 2-3 godziny.
4. Ciasto kroimy na 18 plastrów. Układamy na blasze, na środku ciasteczek robimy wgłębienie i wkładamy wydrylowaną wiśnię. Można posypać też cukrem wanilinowym po wierzchu.
5. Ciastka pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 10 minut.


2 komentarze:

  1. Tak sielsko i anielsko u Ciebie, jak ja to lubię... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przyjemnie się wraca do miejsc z dzieciństwa, zabierając ze sobą super pomocnych i zaangażowanych Braci :)

      Usuń