W rogu ogrodu, pomiędzy rozłożystym krzewem białej róży o bardzo, bardzo drobnych kwiatach a pnącym się krzakiem tej intensywnie pachnącej, ciemno-różowej (do tej pory mam w łydce kolce z tej róży) rósł rabarbar. Kwitł pierzasto, na biało i łaskotał w nos, a jego ogromne liście, kiedy tylko rozwinęły się z małych piąstek, stawały się kapeluszami, pod którymi w pełnym słońcu działy się przygody niesamowite.
A kiedy zielone baldachimy były wystarczająco duże, był to znak, że łodygi są gotowe do zerwania.
Nigdy nie lubiłam kompotów - nie znoszę ich do tej pory z resztą, ale co innego drożdżowe ciasto z rabarbarem i kruszonką! Myliłby się ten, który uważa, że miałam choćby krztynę cierpliwości i czekałam na gotowy wypiek. Największą atrakcją i smakołykiem na wsi były łodygi rabarbaru, obdarte z wierzchnich włókien i maczane w cukrze. Spróbowałam tej sztuczki teraz - nie potrafię już zjeść całej łodygi na surowo. Ale umiem zrobić z niej mus i nadal bez problemu pochłaniam ogromną ilość ciasta.
Dość długo szukałam i pierwszych truskawek i rabarbaru. Znalazłam je u pani na krakowskim Kleparzu, która mówi "Kochanie" na dzień dobry. Już poza targiem stała babcia z kalinami i piwoniami - zakupiłam od niej naręcza kwiatów. Tak bardzo majowa poszłam na spacer w deszczu przez rynek, miałam czas i trudny, zupełnie szary dzień. Po przepysznym, różowym cieście nie było wyjścia - dzień zrobił się znacznie przyjemniejszy.
Ciasto:
przepis TUTAJ
Mus rabarbarowy:
- 4-5 łodyg rabarbaru
- 0,5 kg truskawek
- brązowy cukier trzcinowy
- 5 łyżek różowej galaretki
- 1 łyżka syropu malinowego
1. Rabarbar myjemy, obieramy i kroimy w plasterki. Truskawki szypułkujemy i kroimy.
2. Łodygi i owoce zasypujemy cukrem (ilość absolutnie dowolna) i dodajemy syrop. Gotujemy w garnku z podwójnym dnem, mieszając często, aż niemal cały płyn odparuje, a masa zgęstnieje.
3. Do gorących owoców dodajemy galaretkę. Mieszamy dokładnie.
4. Gdy masa wystygnie, ubijamy ją mikserem, by ją napowietrzyć i by mus był puszysty.
Krem truskawkowy:
- 400 ml śmietanki 36%
- ok. 10 truskawek
- szczypta soli
- łyżka skrobi ziemniaczanej
- cukier puder
1. Zimną śmietankę ubijamy ze szczyptą soli.
2. Do ubitej śmietany dodajemy skrobię, cukier i bardzo drobno posiekane truskawki.
3. Masę odstawiamy na godzinę, aż się zestali.
* Na wystudzone ciasto nakładamy mus rabarbarowy, a następnie krem truskawkowy. Na wierzchu układamy pokrojone truskawki. Odstawiamy do lodówki przynajmniej na godzinę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz